poniedziałek, 29 października 2012

Rozdział 5


Wyszliśmy z hotelu pod którym czekała na nas taxówka . Jechaliśmy 20 minut , wysialiśmy koło małej górki na której kwitły piękne kwiaty i liście na drzewach , weszliśmy na nią , byłam zachwycona z góry było widać wszystko , cały Londyn który był pięknie oświetlony , czułam się jak na filmie .
-Podoba ci się  ?- Zapytał Niall .
-Jest pięknie . –Byłam zachwycona .
Weszliśmy na krawędź góry gdzie był rozłożony koc  i stał koszyk ,zapewne z jedzeniem .Niall usiadł a ja jeszcze przez chwile wpatrywałam się w krajobraz miasta ,  nagle poczułam że ktoś mnie dotyka , to Niall , przytulił mnie stojąc za mną .
-Piękne miejsce –Powiedziałam .
-Piękne dziewczyny zabieram tylko w piękne miejsca . –Powiedział . Uśmiechnęłam się .
Niall złapał moją rękę i pociągną delikatnie w stronę koca , usiedliśmy i zjedliśmy piknikowe jedzenie  było tam ciasto , napoje i słodycze . Gdy skończyliśmy jeść położyłam się na kocu wpatrując się w gwiazdy , Niall zrobił to samo lecz nie interesowały go gwiazdy spoglądał na mnie udawałam że nie widzę , stosowałam się do tego co powiedział Liam , nie chciałam go zranić . Nagle zaczął padać deszcz  Niall wstał szybko z koca a ja nie wiedziałam o co chodzi , gdy zorientowałam się że pada wstałam i zaczęłam tańczyć w deszczu  , blondyn stał spoglądając na mnie , nie wstydziłam się  czułam się z nim idealnie . Niall podszedł do mnie i wziął mnie na ręce ze mną  na rękach  kręcił się w kółko .
-Czas iść księżniczko –Powiedział .
-Dobrze książę –zażartowałam , Niall postawił mnie na ziemi i zeszliśmy z górki . Po 20 minutach siedzieliśmy już w moim pokoju . Postanowiłam zrobić coś jeść więc wyszłam  do kuchni . Gdy przygotowywałam kanapki , przyszedł Niall  przytulił mnie lekko , nie wiedziałam co mam zrobić , chciałam posłuchać Liama ale pokusa przytulenia się do niego była silniejsza ode mnie . Wtuliłam się w jego ramię , staliśmy tak kilka minut bez słowa . Czułam się bezpieczna w jego ramionach , w jednej chwili poczułam jak byśmy byli sami na świecie jak by nikogo  dookoła nas nie było , czułam się wspaniale , ale to co mówił Liam było wciąż w mojej głowie kochałam Nialla ale nie mogłam go zranić ,nie mogłam .Puściłam go i wróciłam do robienia kanapek .
Siedzieliśmy razem do 2 : 00 w nocy . Niall postanowił pójść do siebie , tym razem chłopaki jeszcze nie spali i Niall spokojnie wszedł do pokoju  .
Wzięłam szybką kąpiel , chciałam iść spać ale Niall mi nie pozwalał , nie Niall w własnej osobie lecz myśli o nim . Nie mogłam zasnąć . Przemyślałam to,  za 5 dni będę pełnoletnia . Mogę tu nawet zostać , kocham go  a jeśli mu tego nie powiem  będę żałować . 
-------------------------------------------------
Jestem w miarę zadowolona :  )
Komentujcie , motywujcie :  P 

2 komentarze:

  1. Zajebiście! Ale i tak to już wiesz, bo bardzo dobrze piszesz, mako pako;D Tak nie mogłam się powstrzymać;D

    OdpowiedzUsuń
  2. "-Czas iść księżniczko –Powiedział .
    -Dobrze książę –zażartowałam"<---- lubię ten cytat ^_^
    Uuu za 5 dni bohaterka będzie pełnoletnia. Mam nadzieję, że jakieś Party Hard będzie w opowiadaniu ;) Trochę krótki ale spoko. Czekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń